Statystyka

Październik! ~~~

Październik
Nauka, nauka i nauka!
Powoli Robi Się Coraz chłodniej. Weekendy uczniowie spędzają w miasteczku.


Punkty przyznawane SĄ dopiero od roku szkolnego AŻ zrobić Początku wakacji - wtedy na Początku piszecie nazwę domu :. Od ... do / CD ...]
W WAKACJE Piszcie TYLKO od kogo ma kogo! Bez domu ponieważ nie nie SA przyznawane wtedy Punkty! :)

Opowiadania DO DOKOŃCZENIA!


Od Ell cd Rosalie - Czy Rosalie


Od Jonasza zrobić ... - Trzecioroczniaka Z Belle.
Od Lili cd. Jonasza - Do Jonasza
, Od Vinyli cd Lili - Czy Bianki i Lili



Od Avalone cd Daniela - CZY Daniela & Vako

czwartek, 9 kwietnia 2015

Bellefeuille: Od Amir'a cd Jonasza

Widząc, że uśmiecha się głupio, a w kącikach ust zalegają mu resztki ciastka upewniłem się, że dobrze sie bawił. Co prawda była to impreza bardziej dla czwarto-roczniaków, oraz starszych, ale nikt nie będzie miał problemu, kiedy jest ze mną.
Było dużo osób, ktoś zażyczył sobie dużą salę, to taką dostał. Co rusz pojawiały się następne osobistości w luźnych przebraniach. Skinąłem w kierunku mojego roku, po czym zabrałem go do nich.
-Yo, Ar.-czarnoskóry chłopak imieniem Ferys podał mi dłoń. Uścisnąłem ją chętnie, zaszczycając każdego perlistym uśmiechem. Od razu poczułem się tak, jak powinienem; balowy nastrój zaczął się udzielać, upiłem dwa kieliszki przemyconego alkoholu, porwałem do tańca czyjąś partnerkę, żartowałem i wygłupiałem się, a gdy ktoś marudził, podejmowałem odpowiednie kroki. Niebiesko-włosy tchórzył, gdy chciałem dać mu łyka tego gorzkiego płynu.
- Nie pękaj! - zaśmiałem się i przybliżyłem do niego podsuwając mu pod nos szklaneczkę.
- Nie, dzięki.. - wzdychał. Wkurzyłem się i sam wypiłem, a gdy się rozejrzał, pochwyciłem jego ramię, a dłonią brodę i niespodziewanie wpiłem się w jego usta. Zdezorientowany utworzył je i zachłysnął się gdy ciesz spłynęła do jego gardła. Puściłem go, poklepałem i wróciłem do rozmowy z innymi.
~
- Butelka! - zaproponował ktoś i od razu przyniesiono jakąś pustą. Około trzydziestu osób utworzyło dwie grupy i w ten sposób zaczęliśmy grać. Wylosowali niską blondynkę, z przerażeniem na twarzy.
- hm.. kto z tej grupy ci się podoba? - spłonęła rumieńcem po same uszy. Ktoś ją ponaglił, więc pokazała na kręcącego. Rozbrzmiały oklaski i gwizdy oraz typowe buczenie. Tak czas mijał, aż wypadło na mnie. Polecenie brzmiało ,,pocałuj osobę po lewej. Po mojej lewej był jakiś chłopak, a po prawej dziewczyna. Wziąłem ją za rękę i pocałowałem ją lekko. Wszyscy się zbulwersowali.
- Osoba po lewej! - mówili. Wyszczerzyłem się głupio.
- Nie powiedziałaś po kogo lewej. - ah ja taki sprytny. Dali sobie spokój, kiedy sam zakręciłem. Stanęła na ledwo trzymającym się Jonaszu. - Suseł, Suseł, Suseł.. poproś do tańca kogoś, kto wpadł ci w oko, albo chciałbyś go pocałować.
I znów wszyscy zaczęli buczeć i gwizdać, patrząc na dziewczyny, które uśmiechały się do niego zalotnie. Każda chciała by wypadło na nią ale to ze względu na słodkość całej jego osoby. Zakłopotanie wymalowane na jego twarzy doprowadziło mnie do głupawki.

<HUEHUEHUE>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz