Statystyka

Październik! ~~~

Październik
Nauka, nauka i nauka!
Powoli Robi Się Coraz chłodniej. Weekendy uczniowie spędzają w miasteczku.


Punkty przyznawane SĄ dopiero od roku szkolnego AŻ zrobić Początku wakacji - wtedy na Początku piszecie nazwę domu :. Od ... do / CD ...]
W WAKACJE Piszcie TYLKO od kogo ma kogo! Bez domu ponieważ nie nie SA przyznawane wtedy Punkty! :)

Opowiadania DO DOKOŃCZENIA!


Od Ell cd Rosalie - Czy Rosalie


Od Jonasza zrobić ... - Trzecioroczniaka Z Belle.
Od Lili cd. Jonasza - Do Jonasza
, Od Vinyli cd Lili - Czy Bianki i Lili



Od Avalone cd Daniela - CZY Daniela & Vako

środa, 22 kwietnia 2015

Ombrelune: Od Margaret Do Adama

    Rozejrzałam się wokół. Miasteczko Écuelle w godzinach szczytu było oblegane z każdej strony. Mimo to, wciąż zachwycało swoim szlachetnym i niepowtarzalnym wyglądem.

    Nie zważając na zbliżający się, ogromny tłum, skierowałam się w stronę najbliższego sklepu papierniczego. Po chwili znalazłam się w środku pomieszczenia. Z przyzwyczajenia przywitałam się ze sprzedawcą, na co on odpowiedział mi jedynie skinieniem głowy.

    Przechodząc między różnymi działami, natrafiłam na specjalne przybory do szkoły. Wzięłam ze sobą kilka rolek pergaminu, czarny i zielony atrament oraz kilka zapasowych piór, po czym podeszłam do lady i stanęłam w kolejce. Przede mną czekała niska, rudowłosa dziewczyna, trzymająca w rękach koszyk z zapasem pergaminów.

    Minęło kilka minut zanim udało mi się dojść do kasy. Starszy pan uśmiechnął się do mnie poczciwie i powiedział równie przyjaźnie:

    - Należy się dwadzieścia sykli.

    Wyjęłam ze swojej czarnej torebki ciemnoszary portfel i zapłaciłam sprzedawcy, mówiąc ciche 'proszę'. Następnie zajęłam się pakowaniem przyborów do reklamówki.

    Unosząc lekko głowę, zauważyłam wychodzącą rudą dziewczynę. Przez ułamek sekundy wydawała mi się dziwnie znajoma. Niestety już po chwili wyszła z budynku.

    Pospiesznie spakowałam resztę rzeczy do torby i wybiegłam ze sklepu Scrivenshafta. Zmierzyłam wzrokiem część miasteczka, w której aktualnie się znajdowałam, lecz nie znalazłam poszukiwanej istoty. Straciłam ją z oczu, jakby rozpłynęła się w powietrzu. Przez moment zastanawiałam się, czy w ogóle istniała.

    - Może była wytworem mojej wyobraźni? - pomyślałam. - Na pewno coś mi się pomieszało...

    Westchnęłam ciężko. Miałam jeszcze wiele do zrobienia.

    Lekko zmieszana, ruszyłam w kierunku Akademii. Weszłam do sali wejściowej i udałam się do Gabinetu Dyrektorki. Kobieta wpuściła mnie do środka i nakazała usiąść na fotelu, co zrobiłam bez większych zastrzeżeń. Na moje szczęście zastałam ją w dobrym humorze. Madame Maxime sprawdziła wszystkie papiery dotyczące mojej rekrutacji, aby następnie udzielić mi kilku pouczeń i rad. Rozmawiałyśmy przez około godzinę, może półtorej. Na sam koniec przydzieliła mi odpowiednie Dormitorium i wyznaczyła współlokatorkę.

    Ostrożnie wstałam z fotela i pożegnałam się z Dyrektorką, po czym podeszłam do drzwi. Lekko nacisnęłam na klamkę i je otworzyłam. Wychodząc z gabinetu, wpadłam na wysokiego mężczyznę, czego skutkiem był mój upadek na podłogę.

    - Auć! - krzyknęłam. - Patrz, jak chodzisz - dodałam prędko.

    Spojrzałam na chłopaka, który bardziej przypominał ucznia niż nauczyciela. Miał bujne, czarne włosy, brązowe oczy i pełne usta, które otwarły się w złośliwym uśmieszku, odsłaniając śnieżnobiałe zęby.

    - Wybacz, mój błąd - powiedział z lekkim sarkazmem, jednak to nie zrobiło na mnie zbyt wielkiego wrażenia.

    Za to zdziwił mnie fakt, że, mimo podłego podejścia, podał mi rękę bym mogła wstać. Skorzystałam z pomocy i podciągnęłam się do góry.

    - Dzięki - rzuciłam przelotnie, gdy stanęłam na równych nogach, po czym odwróciłam się do niego plecami, zamierzając ruszyć dalej.

    Nagle poczułam czyjąś dłoń na ramieniu, próbującą mnie zatrzymać. Odwróciłam się o sto osiemdziesiąt stopni i spojrzałam na chłopaka ze zdziwieniem.

    - Co? - zapytałam wprost.

    - Nie uciekniesz mi tak szybko - zaśmiał się. - Jak cię zwą?

    - A co cię to obchodzi? - przewróciłam oczami.

    - Wolałbym wiedzieć, jak się do ciebie zwracać - wytłumaczył.

    - Margaret Destinée - przedstawiłam się. - A ty?

    - Jestem Adam Brooks, należę do domu Ombrelune i jestem jednym z najprzystojniejszych chłopaków z tej szkoły - wyszczerzył się.

    - Taa, miło poznać, ale muszę już... - powiedziałam trochę za szybko, ale pewien głos, dochodzący z wnętrza gabinetu, nie pozwolił mi dokończyć.

    Weszliśmy z Adamem do środka i zobaczyliśmy uśmiechniętą Madame Maxime. Zaprosiła nas gestem, abyśmy zbliżyli się do niej. Niepewnie podeszłam bliżej, czego nie można było powiedzieć o Brooks'ie, który aż poderwał się z miejsca.

    - Adamie - powiedziała donośnie, na co on ponuro skinął głową. - Widzę, że już się poznaliście... - zaczęła z małym odstępem, jakby starając się do czegoś dojść.

    - No nie wiem - spojrzał na mnie przenikliwie.

    - Miałabym do ciebie prośbę - uśmiechnęła się szerzej. - Czy zechciałbyś jako prefekt Ombrelune oprowadzić tą nową, młodą damę, jak również kilkoro innych uczniów, po Akademii bądź przynajmniej po waszym wspólnym domie?

    Stanęłam jak wryta. Zaczęłam przenosić wzrok to z Dyrektorki na Adama i odwrotnie, próbując uświadomić sobie fakt, że chłopak, na którego wpadłam był p r e f e k t e m, a nie jakimś zwykłym uczniem Akademii.

    - Mam przechlapane - pomyślałam, wciąż oczekując odpowiedzi chłopaka.

~~

Adam? xD

4 komentarze:

  1. Ejejej. Natalia on jest mój xd
    ~Hania xd

    OdpowiedzUsuń
  2. No i niech tak pozostanie. xD
    Nie mam zamiaru ci go zabierać, to nie w moim stylu. :*
    Ale obiecuje ci, że jeszcze was swatam. gołąbeczki! <3
    ~Nath

    OdpowiedzUsuń
  3. nas nie trzeba swatac lel .
    Kochanie, zazdrosna?

    OdpowiedzUsuń
  4. To się swatajcie sami, hehe. ♥
    Zazdrosna? Zdecydowanie NIE, Haniu *kochanie*. :*
    Po prostu nie wiedziałam jak zacząć, a wena mnie natchnęła trochę inaczej niż sądziłam, bo ogólnie miałam pisać do Violi (i tak do niej w końcu napiszę <3). xD
    I nie myśl, że was rozdzielę, bo chyba bym była jakaś nienormalna. :D
    + weny życzę <3

    OdpowiedzUsuń