Statystyka

Październik! ~~~

Październik
Nauka, nauka i nauka!
Powoli Robi Się Coraz chłodniej. Weekendy uczniowie spędzają w miasteczku.


Punkty przyznawane SĄ dopiero od roku szkolnego AŻ zrobić Początku wakacji - wtedy na Początku piszecie nazwę domu :. Od ... do / CD ...]
W WAKACJE Piszcie TYLKO od kogo ma kogo! Bez domu ponieważ nie nie SA przyznawane wtedy Punkty! :)

Opowiadania DO DOKOŃCZENIA!


Od Ell cd Rosalie - Czy Rosalie


Od Jonasza zrobić ... - Trzecioroczniaka Z Belle.
Od Lili cd. Jonasza - Do Jonasza
, Od Vinyli cd Lili - Czy Bianki i Lili



Od Avalone cd Daniela - CZY Daniela & Vako

wtorek, 14 kwietnia 2015

Bellefeuille: Od Amir'a cd Jonasza

Zaczął mnie ciągnąć do wyjścia. Uparł się gnom, a przecież to nie jego sprawa, co robię w wolnym czasie. Po za tym, jest młodszy i nie ma nic do gadania. Bez przesady, nikt nie będzie mnie w taki sposób ustawiał do pionu. A co do tego, co powiedział.. Summer, tak na prawdę nie wiem, co robi. Przez moją głupotę wszystko zaczęło się psuć, coraz mniej się widujemy, a przecież uważam ją za swoją rodzinę. Bez niej czuje się pusty i winny, nawet ten incydent w klasie nie dobił mnie tak bardzo, jak kolejny dzień bez rozmowy z nią. Myśląc o tym złość wyparowała, zastąpiona smutkiem i zrezygnowaniem. Pozwoliłem chłopakowi wyprowadzić się na błonia jak lalkę, a tam po prostu stałem zamyślony. Oczywiście odczuwałem jak machał mi przed oczami, jak pytał i robił obrażone miny, lecz to nie robiło na mnie wrażenia. Zmarznięty, jak zwykle, usiadłem na ławeczce i otuliłem się swetrem.
- Już nie chcesz tej książki? - zapytał zdziwiony po serii wygłupów i udawaniu, że ją rwie na pół. Docierało do mnie, że to zwykły dzieciak szukający wrażeń i osoby która robiłaby mu za żywe oparcie emocjonalne. Wtedy gdy się popłakał, zmienił się z seksownego chłopaka na rozbeczonego bachora, którego trzeba niańczyć. Nie jesteś pierwszym, ni ostatnim ~ komentowałem sobie w głowie. Łatwiej byłoby mi związać się z jakąś dziewczyną, mniej marudzenia. - Chodź chociaż pospacerować, no..
- Wracam do środka. - mruknąłem podnosząc się.
- O nie, nie, nie, nie! - stanął przede mną zasłaniając drogę. Założył ręce na piersi i potupał stopą kręcąc głową przecząco. - Dopiero wyszliśmy.
Wyminąłem go szybkim krokiem. Zje*ał mi humor po całości, teraz kompletnie nie mam ochoty na oglądanie jego twarzy. Jak to możliwe, że jeden gest zmienia twój pogląd na kogoś? To jak pstryknięcie palca i ja tego nie pojmuję. Jeszcze parę razy próbował mnie zatrzymać, ale i jego zapał przygasł. Może to i dobrze, będę mieć święty spokój.
~
Zaśmiałem się gdy brunetka która ostatnio zaczęła więcej się pokazywać wskoczyła na kanapę na której siedziałem, postawiła stopę na moim brzuchu i udała, że mnie okiełznała. Złapałem ją za kostkę ściągając w dół i sadzając sobie na kolanach. Inni członkowie domu bawili się równie dobrze, jedząc słodycze i pokazując sobie różne sztuczki. Casper też nie próżnował; zabawiał grupkę kobiet wdzięcząc się. Ktoś przyniósł gitarę i pogrywał, niektórzy zapalili świece dla atmosfery. Suseł [przez moje złe humory] chyba poczuł się odrzucony i przygasł, nie narzucając mi się tak bardzo. Teraz gadał z kumplem w rogu gdzie stała czteroosobowa kanapa. Zignorowałem ich; w końcu skoro dają radę we dwójkę, nie muszę im pomagać w rozluźnieniu się.
- Ar jak zwykle w centrum uwagi. - prychnęła ta sama dziewczyna na moich kolanach, gdy po moim żarcie dużo osób zaczęło rechotać. Uśmiechnąłem się do niej, objąłem ją w pasie i już wiedząc, że będzie moją zdobyczą tego wieczora, westchnąłem cicho.
- Dopóki zwracasz na mnie uwagę, inni to tylko wisienka na torcie. - schlebiło jej to, widziałem to w jej oczach. Rozluźniła się, wtuliła mocniej bokiem i oparła policzek o moje ramię. Nawet nie wiem kiedy, niebiesko-włosy zmył się, a za nim Nico.
- Ej, albo ostatnio na lekcji, wtedy co babka się wywaliła.. - wspomniał ktoś i wtajemniczeni zaczęli wyć ze śmiechu.

< poruszyłaś ciężki temat >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz