Statystyka

Październik! ~~~

Październik
Nauka, nauka i nauka!
Powoli Robi Się Coraz chłodniej. Weekendy uczniowie spędzają w miasteczku.


Punkty przyznawane SĄ dopiero od roku szkolnego AŻ zrobić Początku wakacji - wtedy na Początku piszecie nazwę domu :. Od ... do / CD ...]
W WAKACJE Piszcie TYLKO od kogo ma kogo! Bez domu ponieważ nie nie SA przyznawane wtedy Punkty! :)

Opowiadania DO DOKOŃCZENIA!


Od Ell cd Rosalie - Czy Rosalie


Od Jonasza zrobić ... - Trzecioroczniaka Z Belle.
Od Lili cd. Jonasza - Do Jonasza
, Od Vinyli cd Lili - Czy Bianki i Lili



Od Avalone cd Daniela - CZY Daniela & Vako

sobota, 10 stycznia 2015

Od Vako Cd. Daniela

Przyglądałem się z boku, cóż... Daniel nigdy nie wydawał się taki... Przerażony?
No i zdezorientowany kiedy mała zniknęła tak nagle..
Kiedy zaproponował lody małej poparłem, że to będzie dobry pomysł... Dzieci kochają
lody.. I słodycze nie? Cóż też je niby lubię chodź może tak nie do końca... .
- A może po lodach pójdziemy do Magicznych Dowcipów? - Zapytałem się i uśmiechnąłem
lekko do siostry Daniela. - Jest tam dużo fajnych i śmiesznych w skutkach rzeczy - Dodałem
ale już z zadziornym uśmiechem... O tak! Muszę znowu kupić Zamazywacz siniaków bo przez
deskorolkę sobie znów kilka nabiłem a wystarczy, że matka i tak na moje cudeńko
nie przychylnie patrzy. Wracają do rodzeństwa... Paulina uśmiechnęła się szeroko.
- A co tam takiego jest? - Zapytała
- Oh i wcześniej możemy iść do tego sklepu są tam słodycze różne! Zonek nie?!
 - Przypomniałem sobie, sklep którego szyld widziałem niedaleko dowcipów
- Ale on nie jest przypadkiem w Écuello? - Zapytał Daniel marszcząc brwi.
- Tak! Ale słyszałem od kuzyna że otworzyli drugi na Palcu tu! Można by kupić jakieś
słodycze...
- Hym.. Dobry pomysł - Uśmiechnął się Daniel i przepuścił siostrę w drzwiach ~ Sam się
nie zoriętowałem kiedy właściwie doszliśmy i zaczęliśmy stać przed Lodziarnią
  W Lodziarni spędziliśmy ponad pół godziny, zajadając się lodami aż dziw, że miałem taką
ochotę na nie! Oczywiście spędziliśmy tam długo by móc kupować dokładki najróżniejsze
smaki a i Paula się rozweseliła całkowicie, no przynajmniej tak na pierwszy rzut oka, jakby
zapominając o całym zdarzeniu które miało miejsce jakiś czas temu i znów była dziewczynką
co chce wszystko zobaczyć, pewnie też byłbym ciekawy wszystkiego gdybym jak oni mieszkał
w mugolskim świecie a później nagle wylądował... Tu.
- To idziemy do tych Dowcipów?? - Moje 'błądzenie' w niebieskich migdałach przerwała siostra
Daniela.. Chyba znudziły jej się lody.
- Pewnie! Daniel? Co sobie kupisz.. no i trza też coś wymyślić by mała niektórych rzeczy
nie tykała... Sam rozumiesz.. - mruknąłem w jego stronę bo mimo wszystko są tam różne
dziwactwa i może coś pomylić.. jakieś jedzenie na przykład... - Ja sobie muszę kupić
te zamazywacze siniaków..
- Oh... Co ty nie powiesz? Znudziła ci się twoja kolekcja siniaków nabitych przez deskorolkę?
Uśmiechnął się.
- No niby nie... Ale wystarczy już że matka wstydzi się ze mną pokazać wśród tych jej
koleżaneczek! - Parsknąłem na myśl o przyjęciu jaki ma moja matka zrobić z okazji 20 rocznicy
ślubu jej i ojca... Boże! Może być coś gorszego od tłumu ludzi, rozchichotanych córek przyjaciół
moich rodziców i ich ciągle prychających na wszystko , gardzących wszystkim co uważają
za gorsze od siebie, synów, no i w końcu 'przyjaciółek' matki - Plotkarskie Flądry! 'Przyjaciele'
ojca - ''Grube ryby'' czyli fury kasy, jedni wielkości wielorybów i reszta nafaszerowana eliksirami
by być 'pięknymi i wiecznie młodymi' tylko patrzeć jak się zestarzeją i będą od tego pomarszczeni!
Dopiero będą piękni i młodzi.. Pff.. No i najważniejsza! BRAK MOJEJ DESKI! No i normalnych
ludzi [nie licząc babci... Nooo i po dłuższym zastanowieniu to przy tej zgrai 'przyjaciół moich
rodziców i ich rodzin' + moja rodzina to normalny wydaje się nawet Orion! Ha! On??
On jak najbardziej nie jest normalny a to już wyczyn, że mi w ogóle na myśl przyszedł..]
I tu pojawia się ma piekielna inteligencja i mądrość! Przecie ja powinienem być normalnie
w Bellefeuille z taką inteligencją!
- DANIEL!
- Nie drzyj mi się do ucha Lycor! -Zawołał zatykając uszy Dan.
-Eeee soreczka...? - I wyszczerzyłem się durnie, drapiąc się prawą ręką po potylicy
- Eh... Co ja z tobą mam?? - Zapytał wznosząc ręce do nieba - I widzisz - Powiedział
do siostry wskazując na mnie kciukiem - I ja z nim muszę mieszkać!
- Oh,.. no przestań! Mam do ciebie sprawę! Aee... Paula może pójdziesz... Eee tam za
tym regałem są pióra różne które są samooczyszczające, samoodpowiadające,
samosprawdzające czy też samopiszące! Do wyboru do koloru! Wybierz sobie to ci
kupię jeden - Uśmiechnąłem się a kiedy zostaliśmy sami zapytałem - Chciałbyś do mnie
przyjść za dwa dni na noc? - Spytałem niewinnie...
- Eee.. No wiesz twój ojciec chyba za mną nie przepada.. - Powiedział nie pewnie
Eh.. no tak w końcu, CZYSTA vs MUGOLSKA panie i panowie zapraszam do pierwszego
rzędu! No to klopsss..... - Phiii! Co ty mówisz... To, że rzucił ci kilka nie przyjemnych spojrzeń
gdy żegnaliśmy się na peronie nic nie znaczy! - Chyba go nie przekonałem bo po patrzył się
na mnie litościwie ja na jakieś 5 letnie dziecko które nic nie kuma... - Za to moja mama cię lubi!
Próbowałem się obronić.. Eh... Mój stary to były niemiecki Auror jeszcze zanim się
przeprowadziliśmy był tam szefem i zawsze był.. surowy no ale miał wypadek przy łapaniu
jednego z czanoksiężników i musiał zrezygnować...
A babcia [od strony ojca] zawsze mu mówiła, że się kiedyś doigra! I jaki z tego morał?
Że zawsze trzeba słuchać mamy! No i z akcji łapania tych czarnych męd teraz musi siedzieć
w biurze.. przy stołku, grzecznie, spokojnie... I tylko wyżywać się na biednych pracownikach
biura aurorów... Za to matka z babcią zawsze mówiły, że trzeba być tolerancyjnym bo czarodziej
czy nie to też człowiek, tak samo myśli i czyje - Ojciec że mugole to karaluchy co zatruwają ten
świat. I którego tu rodzica słuchać???
- Ale nie wiem czy to dobry pomysł.. - Przerwał moje rozmyślania.
- Ej... noo! Błaaaagam! Moja matka wyprawia przyjęcie z okazji 20 rocznicy i nie chce być
tam saaaam! Znowu zlecą się te jej przyjaciółeczki ze swoimi syneczkami i córeczkami
i przyjaciele ojca.. A matka mi jeszcze skonfiskowała deskorolkę! cytując; ''Nie będziesz mi
tu latał cały w sińcach i zadrapaniach! I ani mi się śni byś miał jeździć tym czymś na moim przyjęciu!''
 Ja tam zdechnę w męczarniach.. I jeszcze ta Zuzanna!! - Na to Dan się roześmiał... No tak
opowiadałem mu o niej to walnięta córeczka najlepszej psiapsióły mojej mamy...
TO ZŁO WCIELONE! Nie dość że leci do mnie jak ćma do światła, robi wielkie maślane oczy
i myśli, że jest słodka i na nią polecę! W dodatku moja mama z jej matką gadały PRZY NAS
i ojcach że jaką byśmy to nie byli słodką PARĄ!??? To już bym wolał z mopsem się ożenić!
Nawet one przy niej to Najpiękniejsza Miss Świata! Nawet chcieli mnie w randkę wrobić...
- To jaaaak Daaany???? PROOOSZĘ! Zrobię wszystko! Mogę nawet błagać na kolanach tylko
nie zostawiaj mnie na pastwę tego... Morsa!
- Ppf...pHahaha! - Zaczął się śmiać zemnie... Jak to się można śmiać z ludzkiego nieszczęścia???
- Dobra ale...
-DZIĘKI, DZIĘKI! - Przytuliłem go a następnie odsuwając się poklepałem po plecach
- Jesteś The Best!
- Wiem, wiem ale pod jednym warunkiem!
- Eeee.. jakim.?
- Powiesz mi przed, w trakcie, po przyjęciu, nie ważne w którym momencie ale masz mi
powiedzieć czemu zawsze jak się zawieszasz to mam cię chlapać wodą? I dlaczego właściwie
się zawieszasz? No i te wszystkie noce kiedy się co chwila przebudzasz, czemu masz problemy
ze snem? - Tyle pytań a takie... Niewygodne...
- Jaa.. Bo... Nie mogę ci powiedzieć - Powiedziałem spuszczając głowę...
- Czemu? Jesteśmy kumplami nie? Przyjaciółmi...?
- ... - Kurde!
- Spoko rozumiem.. - Powiedział i się odwrócił.. FACK!
- Nie! Stop! Czekaj! Powiem..ci..! Tylko musisz przyrzec, że nikomu nie powiesz i nie zmieni
to relacji między nami! Ani... Ani w ogóle, że będzie tak jak było ok? Powiem ci po tym przyjęciu,
gdy będziemy już w pokoju. - Powiedziałem niepewnie - To przyjdziesz do mnie..?


<Daniel? Miałam wenę.. zn. nie tak miało być - kilka razy dopisywałam bo ciągle mi
ktoś przerywał pisanie i w ogóle miało to być inaczej na początku xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz