Statystyka

Październik! ~~~

Październik
Nauka, nauka i nauka!
Powoli Robi Się Coraz chłodniej. Weekendy uczniowie spędzają w miasteczku.


Punkty przyznawane SĄ dopiero od roku szkolnego AŻ zrobić Początku wakacji - wtedy na Początku piszecie nazwę domu :. Od ... do / CD ...]
W WAKACJE Piszcie TYLKO od kogo ma kogo! Bez domu ponieważ nie nie SA przyznawane wtedy Punkty! :)

Opowiadania DO DOKOŃCZENIA!


Od Ell cd Rosalie - Czy Rosalie


Od Jonasza zrobić ... - Trzecioroczniaka Z Belle.
Od Lili cd. Jonasza - Do Jonasza
, Od Vinyli cd Lili - Czy Bianki i Lili



Od Avalone cd Daniela - CZY Daniela & Vako

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Od Clary do Trapezowatego Dumbo (czytaj Adam)

- Jeśli cię to uszczęśliwi... – Kiedy wypowiedział te słowa w tej dziwnej i nietypowej pozycji, stwierdziłam, że On musi być szurnięty, dzień się tak pięknie zapowiadał, ale nie, ten trapezowaty dumbo musiał mi to spieprzyć. Zobaczyłam ruch na jeziorze.
- David, czy tu są... hmm... kaczki?
- Często się tu je spotyka, a bo co?
- Nie, nic.- zjeżyły mi się włosy na skórze. Kaczki, te małe istoty z otchłani piekieł, chcące ci zabrać duszę i zanieść ją tam, skąd przybyły, te małe krwiożercze kanibalskie kaczki!!!
- Słuchaj, da się je jakoś przegonić?- spytał ostrożnie Percy
- No nie wiem.., Stop, stop! Któreś z was… się boi…- David urwał próbując powstrzymać śmiech- … kaczek?!!!!
- Jak można się bać kaczek?! - powiedział Adam, którego to ze ktoś się boi kaczek jest jakimś żartem.
- Masz coś do tego, że się boję tych kanibali!- powiedziałam ostro
- Ty się boisz kaczek?!
- Słuchaj, gdybyś był w połowie tak zabawny, za jakiego się uważasz, mój chłopcze, byłbyś dwa razy bardziej zabawny, niż jesteś. Spójrz na Percy’ego, on jest przykładem dla tej reguły.
- Ej!- wrzasnął Misiek.
- A czy nie jest to prawdą?
- No jest… ale to nie zmienia faktu że mogę być przykładem! Nie chce być przykładem!
- To zabrzmiało trochę po wariacku...- powiedział Adam
- No, nie wiem. W ciągu ostatnich miesięcy moja definicja wariactwa stała się dość elastyczna. - skwitował Percy.
- A więc oddasz mi tę książkę!?
- Nie - Nadal wisiał w powietrzu machając nogami jak trzylatek.’Faceci…’
- Coś jest z tobą zdecydowanie nie tak - powiedziałam.- W sensie umysłowym.
- Dopiero teraz to zauważyłaś - powiedziała oburzona Leslie.
- Wiesz, moja mama zwykle mówi że mężczyźni to przekleństwo w życiu kobiet. I nie powiem, że w niektórych przypadkach ma rację! Frank!- nagle przy mnie pojawił się skrzat ubrany w dość elegancki strój. - mam do ciebie prośbę, widzisz tamtego chłopaka - skrzat spojrzał się na mnie z oczekiwaniem na ciąg dalszy - możesz mu zrobić wszystko, tylko żeby nic się nie stało książce i żeby trafiła w moje ręce. - Frank pstrykną palcami i książka znalazła się w moich rękach, natomiast diabeł nagle puścił się miotły i upadł na ziemię - Dobra robota Frank, dziękuję, to wszystko, jestem ci wdzięczna.
- Jeśli panienka by czegoś potrzebowała, proszę zawołać - Skrzat zniknął, mamrocząc coś o niewychowanym Adamie. Podeszłam do Diabła który był rozłożony na ziemi i był w wielkim szoku że spadł.
- Uroczy nieprawdaż? - Spodziewałam się ze mi odpowie, natomiast ten nie spojrzał na mnie tylko na swoją młodszą siostrę z pogardą.

Adam?

2 komentarze: