Stałam na środku korytarza lekko skołowana, ale po chwili ruszyłam za Adamem starając się odgonić wszystkie złośliwe myśli napływające do mojej głowy. Dotarliśmy pod drzwi biblioteki. Chłopak otworzył przede mną drzwi uśmiechając się szeroko.
- Mm... Dzięki - wymamrotałam starając nie patrzeć mu się w oczy.
Usiadłam przy stoliku rozkładając pergaminy i pióra.
- Ty... Szukasz mi fragmentów... Em... Na wypracowanie - wydukałam pokazując palcem na niewielki stos książek. Starałam się również ignorować fakt, że Adam siedzi tutaj bez koszulki...
- Jasne - wyszczerzył się jak głupi i zaczął przeglądać książki dość przekonująco udając, że rozumie co jest w nich napisane.
Ja natomiast pochyliłam się nad papierem i zaczęłam kreślić słowa, które po przeczytaniu okazały się zupełnie pozbawione sensu... No cóż. To wypracowanie było z góry skazane na porażkę. Wstałam od stolika i nie oglądając się za siebie wyszłam z biblioteki.
- Ej! Czekaj! - uśmiechnęłam się słysząc, że Adam za mną biegnie.
- Co? Musisz się umyć bo śmierdzisz na kilometr i... - przełknęłam ślinę - ...Ubrać się. Wiesz rozpraszasz ludzi.
- OCH ADAM! - usłyszałam głos Paige, blondynki, która od pierwszej klasy była zadurzona w Adamie i nie starała się tego ukrywać - Och Adam. Widzę nowa stylówa? Podoba mi się.
Mimowolnie się skrzywiłam.
- Och Adam! Wiesz dziś organizuję małą imprezę może wpadniesz?
- Yy... A kto będzie? - zapytał Adam puszczając jej oczko. Swoją drogą myślałam, że za chwilę zemdleje. Albo tu dojdzie.
- Och Adam... No wiesz... To kameralna impreza - chłopak uniósł jedną brew - Konkretnie dwie osoby. No ty i ja. Och Adam...
Nachyliłam się i szepnęłam Adamowi na ucho.
- Jeśli ona jeszcze raz powie "och Adam" to nie wiem czy wytrzymam.
Chłopak popatrzył na mnie wyraźnie rozbawiony. Spojrzałam na Paige, która nie darzyła mnie sympatią. Rzekłabym nawet - nienawiścią. Przynajmniej tak na mnie patrzyła.
- Och Adam... - zaczęła, ale tutaj oboje wysiedliśmy (mam na myśli Adama i mnie). Wybuchnęliśmy tak głośnym śmiechem, że cały korytarz momentalnie odwrócił się w naszą stronę.
- Och Adam! - wychrypiałam między niekontrolowanymi wybuchami śmiechu.
- Nie no, uwielbiam ją. Ell, przygarnijmy ją. Będzie nam poprawiała humor - zaproponował. Nie wiedziałam jak do końca jak mam to rozumieć, ale wolałam nie próbować dociekać o co chodziło Adamowi.
- Adam, nie traktuj ludzi jak przedmioty - pouczyłam go. Moja wypowiedź również miała dwie strony. Chłopak na chwilę spoważniał.
- Okej, okej...
W tym momencie dotarliśmy pod pokój wspólny Ombrelune.
Adam? Długie jak chole*a *howrse nie toleruje tego słowa lol. lewiatan twój dobry sąsiad, man* no nie? xd
Statystyka
Październik! ~~~
Październik
Nauka, nauka i nauka!
Powoli Robi Się Coraz chłodniej. Weekendy uczniowie spędzają w miasteczku.
Punkty przyznawane SĄ dopiero od roku szkolnego AŻ zrobić Początku wakacji - wtedy na Początku piszecie nazwę domu :. Od ... do / CD ...]
W WAKACJE Piszcie TYLKO od kogo ma kogo! Bez domu ponieważ nie nie SA przyznawane wtedy Punkty! :)
Opowiadania DO DOKOŃCZENIA!
Od Belli Do ?? - ktos?
Od Ell cd Rosalie - Czy Rosalie
Od Clary Do Adama - Do Adama
Od Margaret Do Adama - Czy Adama
Od Adama cd. Amir'a - Do Amir'a
Od Jonasz Do Amira - Do Amir
Od Amira cd Cisy - Do Cisy
Od Volonte . cd Amir'a - Do Amira
Od Jonasza zrobić ... - Trzecioroczniaka Z Belle.
Od Petty'ego cd. Clarisse - Czy Clarisse
Od Do Petty cd. Violetty - Violetty
Od David'a cd. Percy'ego - Percy'ego
Od Aidena cd. David'a - Do David'a
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz