Statystyka

Październik! ~~~

Październik
Nauka, nauka i nauka!
Powoli Robi Się Coraz chłodniej. Weekendy uczniowie spędzają w miasteczku.


Punkty przyznawane SĄ dopiero od roku szkolnego AŻ zrobić Początku wakacji - wtedy na Początku piszecie nazwę domu :. Od ... do / CD ...]
W WAKACJE Piszcie TYLKO od kogo ma kogo! Bez domu ponieważ nie nie SA przyznawane wtedy Punkty! :)

Opowiadania DO DOKOŃCZENIA!


Od Ell cd Rosalie - Czy Rosalie


Od Jonasza zrobić ... - Trzecioroczniaka Z Belle.
Od Lili cd. Jonasza - Do Jonasza
, Od Vinyli cd Lili - Czy Bianki i Lili



Od Avalone cd Daniela - CZY Daniela & Vako

środa, 22 kwietnia 2015

Bellefeuille: od Jonasza cd Amir'a [+18]

Doprowadzał mnie do obłędu. Każdy jego ruch, oddech, pocałunek był nie do opisania. Byłem "na górze", całowałem go, masowałem jego ramiona i poruszałem wolno biodrami, podczas gdy on masował moje udo i pośladek. Nie dokońca dochodziło do mnie co mówił, jedyne co zanotowałem to "pokochaj". Mam pokochać jego, czy kogoś innego? Jeśli jego, to przecież go kocham całą duszą i ciałem. Ryczałem za nim po nocach i dniach, głodziłem się i złapałem załamanie nerwowe. A jeśli innego? Nie ma szans, kocham go za mocno, za bardzo. Moje myśli zawsze są zawładnięte przez jego uśmiech, usta, nos, kości policzkowe, oczy, włosy, piegi! Przez całą jego osobę! Nie przestawałem myśleć nad tym "A co by było gdybyśmy zostali parą?" Jak by to się potoczyło?
Nim się zorientowałem, leżałem pod nim. Nie opierałem się temu, tylko zamruczałem. Jego rozpalone, słodkie wargi, złączyły się z moimi. Moja ciekawska łapka, wtargnęła pod jego bokserki, a, zapewne, ciemne włoski na jego tyłku stanęły pod moim dotykiem.
- Czemu masz takie chłodne ręce?- wyszeptał w przerwie między pocałunkami, by znów zanurzyć się w moich ustach.
- Nne wem- wysapałem sepleniąc. Ścisnąłem mocno jego tyłek, na co chłopak syknął w moje usta. Uśmiech wpełzł na moją, czerwoną już od podniecenia, twarz. Przygryzł moją wargę i pociągnął ku sobie, puszczając. Zaczął zjeżdżać w dół, badając przy tym ustami i rękami każdy kawałek mojego rozgrzanego ciała.
Zatoczył językiem kilka kółek wokół mojego pępka, przy okazji masując moje sutki. Sapanie i jęki z mojej strony jeszcze bardziej go nakręcały i nie zauważyłem kiedy zawisnął nad moją męskością, patrząc na nią wygłodniale. Oblizał zmysłowo wargi i musnął językiem, mokry już, czubek. Napiąłem wszystkie mięśnie i westchnąłem rozkosznie, a był to dopiero początek pieszczot. Wziął go, całego, zaciskając na nim swoje palce i wargi. Kolczyk w języku sprawiał, że każdy jego ruch był dla mnie cztery razy silniejszy i bardziej emocjonujący, co też wiąże się z faktem, iż doszedłem o wiele szybciej. Prosto w jego buzię. Przełknął białą maź z uśmiechem satysfakcji. Chciałem aby i jemu było dobrze. Podniosłem zachęcająco nogę i położyłem ją na jego ramieniu.
- Bierz mnie... całego...- wyszeptałem chrypliwym głosem. Amir zastanawiał się nad tym przez pewien czas, aż w końcu, nieśmiało kiwnął głową. Jedną dłoń położył na moim kolanie, a drugą nakierował na moje "wejście". Podniósł brew, a ja sapiąc i wyczekując dałem mu znak, żeby to zrobił. Po chwili jego jeden palec znajdował się we mnie. Powoli nim poruszył, by zaraz dodać drugiego i trzeciego. Przy ostatnim zasyczałem cicho i wygiąłem się w mostek, z czego skorzystał Ar i pocałował mnie w pępek. Jednym ruchem różdżki (TEJ MAGICZNEJ) zamknął drzwi na cztery spusty i zabezpieczył je kilkoma zaklęciami. Pomogłem mu zdjąć bokserki...
- Wow...- wyszeptałem próbując złapać oddech- D-duży- odchyliłem głowę do tyłu.

<Słyszysz? Masz dużego, przer*chaj go. Omnomnomnom>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz