Westchnąłem ciężko i przeciągnąłem się. Aż dziwne, że przydzielił mnie do starszej o rok dziewczyny... może aż tak na mnie liczy, że postanowił podnieść mi poprzeczkę. Lili (chyba mogę tak mówić) była urocza, aczkolwiek jej oczy... trochę mnie... przerażały? Były takie... czułeś się jakby cię przewiercały, nie patrzyły na ciebie, a przez ciebie. Wzdrygnąłem się lekko i poskładałem resztę gratów, po czym też uciekłem z salonu. Zasnąłem jak... Suseł!
***
- Jonasz? Śpisz?- dziewczyna trąciła mnie łokciem. Kończyliśmy pisanie historii eliksiru, a ja ponownie zasnąłem z piórem w łapce.
- Co?!- wybudziłem się potrząsając głową.
- Zanotowałeś?
- Nnie... przepraszam, znów odpłynąłem... nie napiłem się rano kawy i widzisz- westchnąłem ciężko. Przeczesałem włosy palcami. Nagle dziewczyna dała mi kubek z gorącym napojem- Skąd?
- Magia!- zachichotała.
- Nie wątpię- uśmiechnąłem się i wziąłem łyk. Po kilku minutach nabrałem energii i dokończyłem pisanie- Gooootooowe- strzeliłem karkiem i przeciągnąłem się.
- Pokaż...
- Prosz- podałem jej świstek.
- Okay... yhym... dobra, to na tyle- wstała i zebrała rzeczy- Ładnie piszesz- wyszła do dormitorium i po chwili wróciła. Oparłem się luźno o krzesło i spojrzałem na nią.
- Chciałabyś się gdzieś przejść?
(Lili?)
***
- Jonasz? Śpisz?- dziewczyna trąciła mnie łokciem. Kończyliśmy pisanie historii eliksiru, a ja ponownie zasnąłem z piórem w łapce.
- Co?!- wybudziłem się potrząsając głową.
- Zanotowałeś?
- Nnie... przepraszam, znów odpłynąłem... nie napiłem się rano kawy i widzisz- westchnąłem ciężko. Przeczesałem włosy palcami. Nagle dziewczyna dała mi kubek z gorącym napojem- Skąd?
- Magia!- zachichotała.
- Nie wątpię- uśmiechnąłem się i wziąłem łyk. Po kilku minutach nabrałem energii i dokończyłem pisanie- Gooootooowe- strzeliłem karkiem i przeciągnąłem się.
- Pokaż...
- Prosz- podałem jej świstek.
- Okay... yhym... dobra, to na tyle- wstała i zebrała rzeczy- Ładnie piszesz- wyszła do dormitorium i po chwili wróciła. Oparłem się luźno o krzesło i spojrzałem na nią.
- Chciałabyś się gdzieś przejść?
(Lili?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz