Uczeń Domu Ombrelune: Adam Brooks

Adam Brooks

Imię: Adam
Pseudonim/Ksywka: Diabeł ewentualnie Lucyfer - często mówi tak na niego David

Nazwisko: Brooks

Krew: Czysta 

Rok: Czwarty

Data Urodzenia: 6 marca

Dom: Ombrelune
Prefekt: Ombrelune 

Drużyna Quidditch'a: Obrońca, Zastępca Kapitana

Dziewczyna: Od niedawna wolny, suczki!

Rodzina:  Adam posiada dwa lata młodszą siostrę Leslie. Ona również jest 

w domu Ombrelune. Poza Tym ma oboje rodziców - Veronicę i Maurycego. 
Oboje pracują na ważnych, wpływowych stanowiskach. Ojciec Adama ma 
bzika na punkcie czystości krwi - matka trochę mniej. Oboje są maniakami 
dobrego zachowania, jakie przystoi młodemu czarodziejowi z dobrego rodu. 
Często chłopakowi zdaje się, że się go zwyczajnie wstydzą.

Sowa: Płomykówka - Miracel

Towarzysz: Kot Dachowy - Lucyfer

Różdżka: Drewno: Osika, Rdzeń: Pióro Feniksa, 10 cali, sztywna.
Ciekawostki:

~ Bogin -  On sam będący odtrącanym przez Elliezabeth

~ Patronus - Lemur

~ Genetyka - Zwykła

~Zdolności - Brak; Marzy o zostaniu Animagiem

~ Inne:
- Nienawidzi malin i wszystkiego o ich smaku, uwielbia za to dżem brzoskwiniowy.
- Jeden raz w życiu użył Zaklęcia Niewybaczalnego. Storturował za pomocą klątwy 
Cruciatus własną siostrę. Nie wyrzucono go ze szkoły, gdyż jego ojciec za to zapłacił.
- Odczuwa pociąg do każdej ładnej dziewczyny, z którą aktualnie rozmawia.
- Często miewa sny erotyczne.
- Pali mugolską trawkę.
- Mieszka w Paryżu na Rue du Renard 112.
- Jako jeden z nielicznych wie, że jego kumpel David śpiewa.
- By wyczarować pierwszego patronusa przywołał wspomnienie chwili, 
kiedy zdradził swoją dziewczynę.
- Mimo wielu związków i adoracji, nigdy wprost nie powiedział dziewczynie,
że ją kocha.
- Podobno, kiedy kłamie, ucieka wzrokiem. Tak twierdzi Clarisse i tylko ona jedyna
potrafi to dostrzec i zidentyfikować jego oszustwo.
- Całował się kiedyś ze swoim przyjacielem, Davidem. Stop! Tak właściwie to David
pocałował jego. Adam nigdy nikomu nie powiedział o tej sytuacji.

Ulubiony Przedmiot: Latanie na miotle, OPCM

Znienawidzony Przedmiot: Numerologia
~ Stajnia - Brak

Właściciel - Livkaaa

Zainteresowania: Zapalony kibic oraz Gracz Quidittcha. Poza sportem
nie ma żadnych konkretnych zainteresowań, choć ostatnio odkrył w sobie
talent do obrony przed czarną magią... Poza tym laski, alkohol i laski. 
Ach, czy wspomniałam już o laskach?

Aparycja: Adam może się podobać. Jest wysoki (całe metr osiemdziesiąt!),
wysportowany, i ma świetnie rozbudowane mięśnie brzucha.
Brunet o bujnej czuprynie (jak to Ellie mówi: "w kształcie trapezu") i brązowych
oczach pełnych tajemniczego wyrazu. Posiada duże, pełne usta oraz wcale nie
mniejsze uszy ... Nie ma jednak kompleksów na tym tle. Jego niewątpliwą
zaleta są proste i śnieżnobiałe zęby, które lubi eksponować w promiennym
uśmiechu.

Charakter: Charakter Adama jest niemal szablonowy. To typowy podrywacz. 
Jest bardzo śmiały, nie lubi się bawić w żadne podchody czy gry wstępne. 
Możliwe, że ma w sobie coś z romantyka. Uwielbia być obiektem westchnień 
wielu lasek i jest w stanie zrobić dosłownie wszystko, by im się przypodobać. 
Z reguły, gdy je już zdobędzie, nie ma jednak do nich szacunku. Bywa wobec nich 
chamski, podnosi głos bądź atakuje zaklęciami. Czy przyjaźniłby się lub związał z
mugolakiem/czką lub czarodziejem/ką półkrwi? Nie wiadomo. Prawdopodobnie
NIE, gdyż popsułby sobie reputację. Wśród znajomych jest 
"Tym fajnym". Nie pozwala sobie przy nich na słabości. Nie potrafi przyznać 
się do błędu i nigdy nie przeprasza. Kiedy ktoś mu czymś zawini, 
nie odpuści. Bywa wredny - nawet dla przyjaciół i bardzo wulgarnie się
 odzywa... Jest rebelem. Zdarza mu się robić coś tylko dlatego, że było mu to zabronione. Często, szczególnie w gniewie, nie liczy się z uczuciami innych.
W niektórych sytuacjach przemawia przez niego egoizm, z reguły jednak jest hojny 
(za hajs matki baluj!) i - o ile ma dobry dzień - służy pomocą, zwłaszcza 
ładnym dziewczynom... Charakteryzuje się lenistwem, wygodnictwem. 
Umiejętnie manipuluje ludźmi i nieźle kłamie. Lubi się wysługiwać. Rzeczywiście, 
jest odważnym, ambitnym chłopakiem, choć w jego przypadku odwaga 
graniczy już z brawurą. Często się popisuje, by zwrócić Tym uwagę innych. 
Wesołek.

Historia: Pochodzi z dość bogatej i wpływowej rodziny czystokrwistych czarodziejów. 
Uważa, że starzy wysłali go do Beauxbatons, by się go pozbyć. 
Ile w tym prawdy, nie wiadomo. Chodzi pogłoska, że ojciec Adama "uiścił opłatę", 
by jego syn uczęszczał do akademii.