Statystyka

Październik! ~~~

Październik
Nauka, nauka i nauka!
Powoli Robi Się Coraz chłodniej. Weekendy uczniowie spędzają w miasteczku.


Punkty przyznawane SĄ dopiero od roku szkolnego AŻ zrobić Początku wakacji - wtedy na Początku piszecie nazwę domu :. Od ... do / CD ...]
W WAKACJE Piszcie TYLKO od kogo ma kogo! Bez domu ponieważ nie nie SA przyznawane wtedy Punkty! :)

Opowiadania DO DOKOŃCZENIA!


Od Ell cd Rosalie - Czy Rosalie


Od Jonasza zrobić ... - Trzecioroczniaka Z Belle.
Od Lili cd. Jonasza - Do Jonasza
, Od Vinyli cd Lili - Czy Bianki i Lili



Od Avalone cd Daniela - CZY Daniela & Vako

środa, 31 grudnia 2014

Uczeń Domu Héroiqueors: Petty Cygnus Rua

Petty Cygnus Rua


.Szachar.

Imię: Petty Cygnus Ignatius Tomas
Pseudonim/Ksywka: [Pett, Ru , Rua, Wilczur] Szachar.
Nazwisko: Rua
Krew: Pół Krwi.
Rok: Czwarty
Data Urodzenia: 30 Kwietnia
Dom: Héroiqueors
PrefektHéroiqueors
Prefekt Naczelny: Akademii Beauxbatons
Drużyna Quidditch'a: Obrońca, Kapitan Drużyny.
Dziewczyna: Miał kiedyś dziewczynę Jane Star którą kochał bezgranicznie.
Lecz ta nagle znikła. Obecnie robi 'działania' w stronę Violetty Rudd
Rodzina:  ~ Ojciec Amycius Rua 
~ Matka [Zmarła] Elena 
~ Macocha - Hestia Rua zd. Carvor
~ Młodsze Rodzeństwo - W drodze xc
~ Kuzynostwo; David Martínes 
Hesper Lothbork-Martínes
Hestylia Martínes
~Wujek [starszy brat przyrodni ojca] Orcus Martínes
~Ciotka Irma Martínes zd. Lothbork
~Babcia Karwina Rua [wcześniej Martínes] zd. Lemino
~Dziadek Tomas Rua
~Wójek - Emiliano Martínes kuzyn jego ojca i wujka - Nauczyciel w Akademii OPCM


Sowa: Puchacz - Shika

Towarzysz:  Kameleon - Sam


Różdżka: Głóg, Szpon Hipogryfa, 13 i 3/4 cala, Sztywna. 
Przydatna najbardziej w klątwach i urokach oraz w magii leczniczej.
Ciekawostki:
~ Bogin - Dementor
~ Patronus - Wilk
~ Genetyka - Wilkołak
~Zdolności -  Legilimencja, Oklumencja
~ Inne - 
- Wilkołakiem jest od 6 roku życia.
- Nie boi ani nie wstydzi się swojej Likantropi lecz ma też problemy
z mówieniem o tym, ponieważ nie chce być odrzucany.

- Zmienił się po zniknięciu swojej ukochanej 'wiewióreczki'
Od balu gdy zniknęła nic mu się nie chciało, wszystko miał gdzieś,
wszystko olewał. Lecz gdy jechał pociągiem na 4 rok 'coś' się zmieniło.

- Tym 'cosiem' okazał się być jego 'wewnętrzny' głos który słyszy.
Krze on mu się nazywać Szachar, a także chce by i do Petty'ego się tak
inni zwracali bo jak mu kiedyś wspomniał po ujawnieniu się w ekspresie
gdy zaczął z nim rozmawiać - "Ty i Ja jesteśmy sobą nawzajem, gdzie ja
tam i ty'' Szachar - znaczy Brzask po Hebrajsku. A ten 'głos' to jego wilkołak
który w nim drzemie.

- Od tamtej [poznania Szachara] pory jego charakter zupełnie się zmienił.

- Jego ojciec ani on nie zostali odrzuceni przez swoją rodzinę
mimo iż jego matka była Mugolaczką a jego rodzina ze strony ojca,
jest negatywnie nastawiona do Mugoli - Ale kochają go.
- Po śmierci Matki, która zmarła przy jego narodzinach, jego ojciec
często żenił się i to po krótkim czasie znajomości - Później często rozwodził się
z nimi i zostawiał z niczym lub one co dziwniejsze umierały na różne choroby 
a on zgarniał majątek ich, przez co są bardzo majętną rodziną.
- Ze wszystkich małżonek ojca [nie licząc swojej matki] tylko
była tylko jedna kobieta z którą się ożenił i która, nie kochała czy bardzo
lubiła ale akceptowała Petty'ego od początku do końca, mimo że jego matka 
była mugolką a on sam jest wilkołakiem. Była także siostrą jego obecnej 
macochy oraz  była jedyną jego żoną którą lubił od początku.
- Najbardziej nienawidził ([od samego początku] i tylko jej to okazywał) swojej
teraźniejszej macochy Hestii [chodź ich relacje ciut, ciut poprawiły się].
- W przyszłości chciałby pracować jako łamacz zaklęć.
- Jego plan b) to badać magiczne istoty i stworzenia.
- Tłumacząc czemu jego boginem jest Dementor odpowiada zawsze 
''Uważam, że strach to jedynie wytwór naszej wyobraźni, często wyolbrzymiamy
i przypisujemy czarne scenariusze i to budzi w nas strach bardziej niż
osoba, stwór, zwierz czy rzecz której to przypisujemy. Ja boję się samego
strachu a Dementor to reprezentuje.
Ulubiony Przedmiot: Lubi wszystkie [prócz 1], chodź najbardziej lubi
Obronę przed Czarną Magią, Zaklęcia, Zielarstwo oraz ONMS.
Znienawidzony Przedmiot: Wróżbiarstwo.
~ Stajnia - Flo
Właściciel - Dinoteria



Zainteresowania: Petty interesuje się przede wszystkim Quidditch'em, nauką,
lekcjami z Obroną przed Czarną magią, Zaklęciami a także z ONMS i Zielarstwa.
Interesuje się Roślinami i stworzeniami chodź bardziej interesuje się
Zaklęciami - Chciałby być kiedyś Łamaczem Zaklęć lecz jeśli nie wyjdzie
mu to, to chciałby zostać przeprowadzać badania istot magicznych oraz stworzeń.
Mimo jego zmiany 'osobowości' nie zmieniło się jego zainteresowania.

Aparycja: Petty jest wysokim [niektórzy uważają że aż za wysoki - Czytaj David]
i mierzy 188cm. - przez co jest wyższy o 2-3 cm od kuzyna. Ma brązowe włosy
i oczy koloru ciemnego niebieskiego które gdy przybliża się pełnia zmieniają
się na miedziane. Jest smukły chodź jak na kapitana drużyny przystało
wysportowany i posiada bardzo dobrą kondycje, a także posiada widoczny
zarys mięśni brzucha. Resztę widać na zdjęciach xD
Trochę się zmieniło w Pettym po 'poznaniu' Szachara. Jego osobowość ale także i postawa. 
Stał się złośliwy, wredny i to także zaczął pokazywać jego uśmiech.
Swoją postawą zaczął pokazywać wyższość, na innymi i arogancję.
A jego oczy pewną dozę nienawiści do świata z nie opisaną rządzą czegoś..
ale czego? Tego nie wie nikt.

Charakter: {Pett to bardzo miły, dobrze wychowany, taktowny i pracowity
a także mądry chłopak. Lubi się uczyć i często przesiaduje w bibliotece.
Jest miły i przyjaźnie nastawiony do ludzi, jest też dowcipny i towarzyski.
Lubi rozmawiać i poznawać nowych ludzi. Jest także bardzo uparty,
chodź potrafi przyznać się do porażki czy tego że nie ma racji.
Dla osób których nie lubi lub go wkurzy potrafi być chamski i wredny.
Jak on to mów '' Upartość mam w krwi, tak samo jak to że dla osób które mi
podpadną jestem wredny i chamski. To wszystko wina więzów krwi. Bo jak tu nie 
mieć w sobie chodź krzty wredoty czy chamstwa mając w rodzinie Davida?''
Ma też tą inną stronę - Tajemniczą i zamkniętą na obcych.
Ma problemy w mówieniu o likantropi chodź nie boi ani nie wstydzi się jej,
niestety z powodu przeszłości gdzie był odrzucany przez innych 
[Prócz najbliższej rodzinny], i nie chce [Nie mylić ze Strachem o to] by go
odrzucano dlatego woli to przemilczeć i w odpowiedniej chwili powiadamiać
o tym. A także tak samo jak u Davida trudno u niego wykryć gdy coś
go gryzie, boli bo chowa to pod uśmiechem zamykając w sobie i tylko
nie liczni potrafią dostrzec, że coś jest nie tak.}
Taki Był przed powstanie 'Szachara' i chodź w głębi duszy dalej taki jest
to zachowuje się inaczej - a także sam wierzy, że tamten 'Petty ''Pół Szlama'' Rua'
- odszedł. I narodził się nowy.
Wredny, złośliwy, arogancki, nieszczery, fałszywy.
Przed wybranymi udający miłego chłopca który dalej skleja swoje złamane serduszko..
A za plecami chłodny, wredny, arogancki.
Z Pomocą Szachary stał się samolubny i egoistyczny. Wszystko co mogło
dać mu korzyści, wykorzystywał i starał się nie tracić okazji.
Jeżeli mu się coś nie opłacała. Olewał to.
Zaczął być obojętny na innych. Przestało go obchodzić co inni myślą, a także ich problemy.
Ogólnie mówiąc większość jego cech charakteru została odwrócona do góry nogami.
A niektóre jego problemy [np. z tym odrzucaniem] przestały mieć znaczenie
wręcz przeciwnie postanowił przestać się z tym ukrywać chodź przed
jedną dziewczyną postanowił zataić tą informację z pewnego powodu...

Historia: Petty jest pół krwi i był wychowywany tylko przez ojca, ponieważ jego matka, mugolka, 
zmarła przy jego narodzinach. Z racji że jego ojciec jest czarodziejem, co więcej Czystej krwi, od zawsze wiedział o magii. Także, mimo iż jego ojciec ożenił się z mugolką, a on sam nie jest czystej krwi to jego najbliższa rodzina ze strony ojca nie wyparła się ich ani ich nie wydziedziczyli chodź dalsza ich rodzina nie patrzyła na nich przychylnie i dopiero po pewnym czasie przestali zwracać na to uwagę. Jego ojciec jest miły i wyrozumiały nie patrzy krzywo na mugoli tak jak np. jego przyrodni starszy brat czy szwagierka - chodź oni nie lubią mugoli nie byli przeciw nim, a jego ojciec jest inny niż jego brat - interesuje się nim chodź zdawałoby się, że nie widzi albo nie chciał widzieć jak jest traktowany przez jego kolejne żony. Petty gdy był mały mieszkał z ojcem przy lasie, mieli tam domek było to taka wieś ala miasteczko, spokojne, miłe, ładne okolice i jak najbardziej zamieszkane przez czarodziei - chodź i też nie daleko znajdowały się domostwa mugoli. Jego ojciec rozwodził się wtedy z kolejną małżonką i zamkną się w gabinecie nad dokumentami myśląc, że jego już śpi, chłopak jak najbardziej nie spał lecz bawił się pod kołdrą zabawkami. Chodziło o to, że była wtedy pełnia - A on często wtedy zabezpieczał dom a także kilkanaście razy sprawdzał czy Petty śpi i czy wszystko w porządku. W pewnym momencie chłopiec usłyszał wycie - jego ojciec zawsze mu mówił że to tylko wilki mieszkające w lesie, by mały się nie bał, że to wilkołaki - Ba! Nawet mu kiedyś pokazał w dzień wilka w lesie! Był miły i merdał ogonkiem i Petty chciał go pogłaskać ale tatuś mu nie pozwolił. Chłopak uśmiechną się i wstał by podejść do okna by zobaczyć dużego pieska - jak to on gdy był dzieckiem nazywał wilki. Niestety było widać tylko cień i coś błyskało - jego oczy. Dziecko chcąc zobaczyć go dokładniej zeszło na dół i zakładając kapcie, otworzył drzwi i wyszedł na zewnątrz. Gdy stanęło przed domem zaczęło wołać 'pieska' by podszedł. Jego ojciec nie usłyszał tego mimo że miał otwarte okno a z jego gabinetu miał idealny widok na syna przed domem i las. A nie usłyszał bo spał i dopiero po którymś wołaniu dziecka do wilka obudził się chodź nie zwrócił uwagi na to że obudziło go wołanie ponieważ petty przestał już wołać i wpatrywał się w zwierze które podchodziło do niego coraz bliżej. W pewnym momencie, zawył okropnie stając na dwóch nogach idealnie przy blasku księżyca ukazując mu czym jest naprawdę. Chłopiec krzykną przestraszony i to właśnie ocuciło jego ojca który odrazu zerwał się i wyjrzał przez okno, by zabrać różdżkę i szybko zbiegając na dół lecz zanim wybiegł z domu, on zdążył już pisnąć ze strachu i nagłego ataku i zanim zdołał zobaczyć jak jego ojciec powala wilkołaka on zemdlał z przypływu bólu i krwi jakiej utracił.
Po tym wydarzeniu przez jakiś czas jego ojciec poświęcał tylko mu uwagę a także
wyprowadzili się z tamtą, lecz od tamtego czasu partnerki jego ojca odrzucały do nie tylko
przez krew ale także i likantropię i chętnie dzieliły się z nim tym co myślą o tym, chodź
nigdy przy jego ojcu. Wtedy stał się zamknięty w sobie i ponieważ czuł się nie chciany
przez partnerki ojca jak i przez ich rodziny a także i przyjaciół ojca czy współpracowników,
których przyprowadzał do domu. Przeważnie przy żonach ojca udawał, że go nie ma
i Hestia jego obecna macocha była jedyną narzeczoną z którą 'darł koty' chodź 
od wesela mają 'zawieszenie broni'.

Inna część jego Historii:

Po balu na trzecim roku jego ukochana z Papillonlisse Jane, Nagle zniknęła.
Petty był zrozpaczony. Zaczął wszystko olewać i mieć gdzieś.
Nic nie miało dla niego sensu. Nic mu się nie chciało.
Jedyne co robił to rozpaczał po ukochanej i tylko tylko go obchodziło.
Wszystko co robił było byle jakie. 
Uśmiechy, słowa - sztuczne bardziej niż kiedy kol wiek.
Tak spędził resztę trzeciego roku oraz wakacje.
Gdy wchodził do ekspresu i chciał wejść do pierwszego lepszego wagonu,
zderzył się z dziewczyną, Violettą Rudd, która strasznie mu jego ukochaną
przypominała. Porównywał ją z jego wiewióreczką i szukał ich cech wspólnych.
Wtedy odezwało się w jego głowie 'coś' Głos który opisał jako 
''[...] Zaczęło gadać moje wewnętrzne ''Ja'' dziwny, lekko zachrypnięty 
głos, ale mocny i stanowczy chodź jednocześnie złośliwy i arogancki.  [...]''
Klik
Zaczął mu gadać by się ogarnął i ją po prostu poderwał a o Jane zapomniał.
Petty zaś mu odpowiadał żeby się zamknął.
W końcu dał za wygraną i przyznał mu racje i tu się w nim zmieniło.
Przestał rozpaczać. I stało się w nim zmiana... Dziwna, stanowcza, złośliwa
nawet można powiedzieć egoistyczna i zupełnie zmieniając jego dotychczasowy
miły, skromny, delikatny charakter.
Ten Głos kazał siebie nazywać Szachar.
Kazał mu by i inni nazywali ich Szachar.
Bo on jest jego Wilkiem. A Petty jego Nosicielem.
"Ty i Ja, jesteśmy sobą nawzajem, gdzie ja tam i ty''










Uczennica Domu Ombrelune: Clarisse Charlotte Le Rue

Clarisse Charlotte La Rue


Imię: Clarisse Charlotte Cecily Cahan Caireann
Nazwisko: La Rue
Krew: Czysta Krew
Rok: Czwarty
Data Urodzenia: 16 Listopad
Dom: Ombrelune
Drużyna Quidditch'a: Choć kochała grac i jest zażarta fanką 
tego sporu, nie gra od czasu wypadku.
Chłopak / Dziewczyna: "wytnie mu serce i podepcze je butami na szpilkach. 
Właśnie tak postępuje z chłopcami ..." ~ Percy
Rodzina:   Matka Bevin, Ojciec Sébastien, Brat Will (nie żyje), 
jej bratem można nazwać Percy’ego.
 W dalsze szczegóły zagłębiać się nie musimy.


Sowa: Wanderer (irl. Wędrowiec), puchacz 

Towarzysz:  Imię: Kotka Bastet często nazywana Sechmet 
(gdy jest niegrzeczna)  
Gatunek: Kot  
Rasa: Kot Ashera


Różdżka: Długość-15 cali, drzewo-Mahoń, rdzeń - Łuska Hippokampa
Ciekawostki:
~ Bogin - Garboróg i Kaczki
~ Patronus - Lew


~ Genetyka - Potomek Willi (w 1/4)
~Zdolności - Zaklęcia Bezróżdżkowe
~ Inne - Ma wrażliwy słuch, dlatego też nienawidzi burzy

Ulubiony Przedmiot: Muzykologia, Eliksiry, ONMS, OPCM, Transmutacja.
Znienawidzony Przedmiot: MUGOLOZNAWSTWO TO KATORGA
~ Stajnia - Ariel i Saris
Właściciel - justiole98



Zainteresowania:  Jeździectwo, Czarna magia (nie używa non stop), 
eliksiry oraz muzyka, sztuka i malarstwo, ale też ... Tajemnica ..

Aparycja: Ma Długie, ciemnobrązowe włosy i szaroniebieskie oczy 
otoczone zasłona gęstych rzęs. Blada skóra kontrastuje z Ich ciemną linią. 
Pełne wargi, nos wąski w mostku i wysokie kości policzkowe dopełniają dzieła. 
Ogólnie jest niska choć żeby powiedzieć o osobie która ma metr 168 
kurdupel, to już lekka przesada. Często jest mylona ze swoją matka lub 
jak ktoś nie zna ich obu zawsze biorą je za bliźniaczki.

Charakter:  Jest indywidualistką w każdym Calu. Ceni swą wolność 
osobistą. nie cierpi gdy ktoś lituję się nad nią. Nie lubi mówić 
dużo osobie. Śpiewać i na grać różnych instrumentach. 
Bardzo lubi czytać Książki. Jej ulubione gatunki to .. hmmm ... WSZYSTKIE. 
Jeżeli czegoś pragnie bezwzględnie do tego dąży. Clarisse nigdy 
nikogo nie nie słucha. Ma poczucie humoru, ale nie takie jak dawniej, 
po za tym jest arogancka, odważna i porywcza

Historia: Dziewczyna przeżyła w życiu trochę. Urodziła się w Bogatej 
rodzinie z wysokim statusem społecznym. Ojciec jest jednym z najlepszych 
Aurorów, natomiast matka sławną i cenioną kompozytorką i dyrygentką. 
Z powodu pracy wykonywanej przez oboje rodziców rzadko ich widuje. 
Dawniej była dziewczyną pełna życia i energii, zawsze uśmiechnięta, 
no cóż była... Przeszła załamanie nerwowe i ciężką depresje, co odbiło się na 
jej psychice. Wszystko to spowodowała śmieć brata, z którym była z nim 
mocno zżyta. Chodziła do terapeuty i psychologa, chodź nic to nie pomagało. 
Mimo to próbuje udawać że nic się nie stało, choć wie że niektórzy z jej bliższych 
i starych znajomych to widzą. Kiedyś przed śmiercią brata, spadła z bardzo 
wysoka z mioty, od tej pory ma lęk wysokości.


Beautiful Girl, Winter




wtorek, 30 grudnia 2014

Uczeń domu Ombrelune: David Pollux Martínes

David Pollux Martines


Imię: David Pollux Alfard Xavier Elenor  
Pseudonim/Ksywka: Smok, Dave dla paczki, Blondi/Blondasek -> Dla Adama

Nazwisko: Martínes 
Krew: Czysta Krew. 
Rok: Czwarty
Data Urodzenia: 12 Grudzień
Dom: Ombrelune
Prefekt:  Ombrelune
Drużyna Quidditch'a: Kapitan drużyny, Szukający Luniaków.
Chłopak|Dziewczyna: Jest BI. I niestety drogie Panie i Panowie.
Zajęty przez siostrę NAJprzyjaciela - Pannę Leslie Brooks
Rodzina:  
~ Matka Irma Martínes zd. Lothbork
~Ojciec Orcus Martínes
~ Młodsze Rodzeństwo
Hesper Lothbork-Martínes [Bękart ze strony matki]
Hestylia Martínes [Bękart ze strony ojca]
~ Wujek Amycius Rua 
~ Ciotka - Macocha jego kuzyna - Hestia Rua zd. Carvor
~ Kuzyn; Petty Rua
~Babcia Karwina Rua [wcześniej Martínes] zd. Lemino
~Dziadkowie [zmarli] Elenor Martínes, a także 2 mąż jego babci Tomas Rua
~Wójek - Emiliano Martínes bliski kuzyn jego ojca - Nauczyciel w Akademii OPCM
Różdżka: Jarzębina, Włókno ze smoczego Serca, 14 i 3/4 cala, 
Bardzo Sztywna, Idealna do Zaklęć z Czarnej magii jak i obrony przed nią.
Sowa: Śnieżna - Seth
Towarzysz: Kotka - Kama
Ciekawostki:
~ Bogin - Śmierć
~ Patronus - Smok
~ Genetyka - Animag - Biały Wilk
~Zdolności - -
~ Inne - 35 ''innych'' rzeczy o Davidzie "Per Smoku" Martínes.
1. Sądzi iż chyba jest Bi...
2...I nie wie co o tym myśleć...
3... Bo zawsze wolał [i nadal lubi] dziewczyny...
4...Ale podoba mu się jeden chłopak...
5...Ale tego, i kto to jest, nikomu nie powie... .
6. Ma hopla na punkcie swoich włosów...
7... Bo jak na jego miejscu można nie mieć?!
8. Chciałby być jedynakiem...
9...Lecz nim nie jest...
10... Niestety...
11...Jego ojciec przespał się z o jedną za dużo kochanką...
12... A i matka nie jest gorsza, w tej kwestii...
13. Kocha wilki...
14... Bo jak można nie kochać tych zwierząt...
[14.1... W końcu i on też jest wilkiem więc jak można go nie kochać?!]
15. Podobno jest strasznym narcyzem...
16... Ale jak tu nim nie być gdy jest się nim?...
17... Przecież jest cudowny...
18...Piękny...
19...I w ogóle jest The Best... .
20. Lubi Kotki. <Mimo iż jest Psem... Wilkiem - to też Psowaty!>
21. Nosi Bokserki w różowe misie...
22... Ale o tym cicho sza!
23. Kocha wpierdalać orzeszki.
25. Posiada 25 odżywek do włosów...
26...Bo czyż nie wspomniało się że ma hopla na punkcie włosów???
27...Uważa, że perkusiści są seksy..
28...Ale nikomu nie powie...
29...Bo nikt nie wie że chyba jest bi...
30...I Chciałby się całować z chłopakiem by sprawdzić jak to jest...
31... Niestety jest nieśmiałą cnotką i się wstydzi...
32...Że chyba jest bi..
33... I coraz częściej myśli o chłopakach...
34..Jako o potencjalnych partnerach...
35...ALE TY NIC O TYM NIE WIESZ!!!

`[Te jeszcze bardziej inne]'
- Jak miał 6 lat rodzice zmusili go by poszedł na balet przez
rok musiał chodzić ale go wyrzucili bo nie chciał nic robić i nie starał się.
- Uwielbia do zdania wstawiać Un, [robi to naturalnie]
przykłady macie wtym opo -> xD
- Pierwszy pocałunek z facetem - Z Diabełkiem ;3
- jego pierwsze zauroczenie w chłopaku - W Diabełku ;3
hehe xD
- Pali mugolską trawkę
- Jest JAK NAJBARDZIEJ [nawet jeśli tak nie myśli/mówi] BI.
-Gdy ma jakiś 'plan' który nie koniecznie chciałbyś wiedzieć... 
Świecą mu się oczy jak u dziecka które dowiedziało się że święta będą pięć razy w roku.
- Wśród przyjaciół często się uśmiecha lecz ten uśmiech nigdy nie dociera do
jego oczu - To maska by nie pokazywać innym że coś go gryzie lub 'siedzi na wątrobie'
a tą maską chce odwrócić od siebie uwagę, TYLKo nieliczni potrafią dotrzeć, że 'coś'
jest nie tak, mimo że powinno byś to dość łatwe zważając, że na twarzy
ma przylepiony uśmiech lecz oczy pozostają zimnie jak lód.
-Osobą przy której potrafi cały czas szczerze uśmiechać - który
dociera do jego oczu jeeesst Diabeł.
- Maaało osób wie że śpiewa: Jak na razie Ell, Diabeł, Petty.
- Zszedł się z siostrą swojego najlepszego kumpla.

Ulubiony Przedmiot: Eliksiry, Latanie na miotle, OPCM, ONMS, Muzykologia,
i Transmutacja
Znienawidzony Przedmiot: Mugoloznawstwo 
~ Stajnia - Seth
Właściciel - Dinoteria


Zainteresowania: Interesuje się głównie Quidditch'em na którym punkcie
ma fioła.. Po sporcie jest muzyka, lubi i bardzo dobrze umie śpiewać (co ukrywa)
i granie na najróżniejszych instrumentach (głównie gitara, pianino i perkusja)
Interesuje się również Magicznymi i niemagicznymi stworzeniami/zwierzętami,
Eliksirami, Transmutacją, Animagią oraz... Czarną Magią
(co nie znaczy że używa jej na co dzień),
ale ja tez obroną przed nią. Bardziej od Quidditcha kocha tylko swojego konia
Seth'a. Uwielbia Quidditch ale to Jeździectwo jest jego 'miłością.
I Ah... Najważniejsza - Jointy, Alkohol, laski, Jointy, alkohol...
...chłopaczki też.. 
Booo Żeby życie miało smaczek, raz dziewczynka raz chłopaczek!


Aparycja: David to wysoki [Ponad metr osiemdziesiąt!], przystojny
i wysportowany blondyn o zimnych jak lód, szarych oczach.
Ubiera się zazwyczaj elegancko chodź najbardziej lubi luźne rzeczy.
Czarna marynarka oraz biała koszula i czarne Jeansy, z 'luźnych' rzeczy
najbardziej uwielbia duże bluzy koloru szarego, czarnego, białego oraz
niebieskie a także posiada kilka czerwonych, dresy czarne lub szare.
Jego ulubioną koszulą jest biała na której widnieje Smok - rozciąga się
od pleców [ogonem] aż do przodu [gdzie widnieje głowa].

Charakter: Charakter David jest dość... Mylny? Często dla osób
których  nie zna, jest a także mogą go opisać jako ,,Dumnego i opryskliwego
a także rozpieszczonego narcyza, który na każdym kroku pokazuje jaki to
on jest Czysto Krwisty'' I w pewnym sensie to racja. Chodź jak się go
pozna i zaprzyjaźni można zobaczyć, że można na niego liczyć a także
że jest lojalny dla przyjaciół oraz że lubi się wygłupiać, pośmiać czy pożartować.
Chodź często też bywa poważny. Jest też wredny - temu zaprzeczyć nie
można oraz jest rozpieszczony, ponieważ rodzice zamiast spędzić z nim
czas i okazać trochę czułości woleli kupować mu wszystko co chce, 
i przekupywać czas drogimi prezentami. Jest sprytny i przebiegły potrafi
postawić na swoim. I mimo iż jest z Czysto krwistego rodu.. Nie ma i nigdy
nie miał nic do Mieszańców, wilkołaków czy innych pół stworzeń - Chodź
wynika to z tego że jego kuzyn który jest jego jednym z najlepszych przyjaciół
jest i pół krwi i wilkołakiem. Mimo wszystko nie przepada za mugolakami
i mugolami. Inna jego strona jest za to bardzo Tajemnicza. Nie nawidzi
opowiadać o swojej sytuacji w domu... A także w brew pozorom łatwo go
zranić czynami i słowami. Gdy coś go gryzie, siedzi na sercu lub coś
sprawiło mu ból [nie chodzi tu o ciosy xD], zawsze trzyma to w sobie,
za to cały czas się uśmiecha - nawet do wrogów, osób nie lubianych czy
mu nie znajomych. Zakłada maskę z uśmiechem którą ściąga dopiero gdy
jest sam lub z kuzynem - Pettą. Tak samo często się uśmiecha przy przyjaciołach,
chodź jego oczy zawsze pozostają Zimne jak lód. Wszyscy myślą że to po prostu
taki ich urok lecz to po prostu kolejna maska, nawet przy bliskich mu przyjaciołach
nie potrafi się szczerze uśmiechnąć - tak by ten uśmiech dosięgną także
jego oczu. Jedynie przy jego jednym kumplu i kuzynie jego oczy stają się
'ciepłe' a także uśmiechnięte.
Uwielbia Dzielić się swoją pasją do jazdy konnej oraz chodź bardzo lubi i także
bardzo dobrze to wykonuje nigdy nie przyznaje się do tego że potrafi śpiewać.
A także nikt prócz kilku osób których można policzyć na jednej ręce.

Historia: David pochodzi z Bardzo dobrego, starego oraz bogatego i Czysto
Krwistego rodu Martínesów. Niestety w jego rodzinie nie ma miłości.
Jego ojciec i matka mimo iż są małżeństwem, mają razem syna i mieszkają
pod jednym dachem... Żyją osobno. Tolerują się ale nie kochają,
Zdradzają się i kłócą, czego dowodem są jego rodzeństwo Brat którego ojcem jest
jeden z kochanków jego matki oraz Siostra która wyszła z połączenia
jego ojca z sekretarką. Obydwoje są na dobrych stanowiskach w ministerstwie.
Jego matka jest honorowym członkiem Meganmagotu* a Ojciec jest
Dyrektorem Departamentu Przestrzegania Praw Czarodziejów.
Jego rodzice nigdy się nim nie przejmowali - Zawsze go odstawiali na bok
wszystko rekompensując mu drobiami prezentami. Czułość jedynie okazują
swoim młodszym potomkom, dla których znajdują choćby godzinę czasu
by się nimi zająć - przeważnie wracając z pracy biorą ich i zamykają sie u
siebie w gabinetach a później znów oddając ich pod opiekę starszemu Synowi.
David strasznie ucieszył się gdy dostał list z Akademii. Miał dosyć, że nie dość,
że nie poświęcają mu czasu i wymagają od niego wszystkiego by robił idealnie. 
To go jeszcze wykorzystują jako nianię odkąd miał 7 lat, ponieważ do tego
roku mieli nianię - on i jego brat który miał wtedy roczek. Potem to on zajmował
się bratem a po 2 latach doszła mu jeszcze pod opiekę także siostrą.
Dlatego cieszył się że nie będzie musiał ich niańczyć - Przynajmniej nie w roku 
szkolnym. David posiada także 2 dziadków, obu zmarłych, ze strony ojca. Ojciec 
jego ojca, zmarł 2 lata po narodzinach syna, a jego babcia już po roku ożeniła się
z Tomasem Ruą,a po następnym roku przyszedł na świat jego wujek. 
I to właśnie 2 męża, swojej babci, uważał za dziadka i bardzo go kochał 
ponieważ nie raz pomagał mu z babcią przy rodzeństwie.

"[...]Tak tyle, że w moim domu jest straszna rutyna. Tradycyjny plan dnia.
Szósta rano wstaje ojciec i szykuje się do wyjścia. Matka wstaje
szósta trzydzieści i wychodzi pół godziny po ojcu czyli o siódmej
trzydzieści. Gdy ich nie ma to ja zajmuję się i pilnuję siostrę i brata
by nie narozrabiali itp. itd., do mojego 7 roku mieliśmy opiekunkę
wtedy mój młodszy brat miał rok. Od siódmego roku to ja zajmuję
się bratem a pięć lat temu doszła jeszcze moja siostra. Moi rodzice
wracają codziennie o; matka o 19 a ojciec 20, i wtedy ojciec albo
zamyka się na klucz w swoim gabinecie a matka w swoim albo
'gdzieś' wychodzą. Nie kochają się. Oooo niee... Moje rodzeństwo
to bękarty. Brat od matki a siostra od ojca który przespał się
z sekretarką. I rozumiem ty w ogóle potrafisz nie widzieć przez taki czas
rodziców ale ja mam ich blisko a czuję się jakbym w ogolę ich nie miał
a to chyba gorsze... Tym bardziej że oni uwielbiają swoje bękarciki
i mimo że wracają późno i później jeszcze w domu pracują to
i tak znajdą dla nich czas. Ojciec np. bierze małą do gabinetu na np.
godzinę i tam spędza z nią chodź chwilę podobnie z matką a mnie?
O mnie potrafili zapomnieć! Jak miałem 5 lata zostawili mnie w domu
na wakacje, mieliśmy jechać na Hawaje ale zapomnieli o mnie i nie
obudzili mnie o tej siódmej i zostawili samego w domu! I najlepsze
jest to że przypomnieli sobie o mnie dopiero po tygodniu! Traktują
mnie jak darmową niańkę do dzieci, więc naprawdę nie cieszę się
że co jakiś czas ich widzę gdy przechodzą z przedpokoju do gabinetu.[...]"

* Magenmagot  sąd decydujący o losach czarodziejów, 
którzy złamali panujące prawo. Czyli taki Wizengamot ;)
Uwzględniony na stronie akademii w karcie ''Peron 9 i ¾ , Paryż,Ekspres i Powozy''
Polewka :D